Mazurek to obowiązkowa pozycja świątecznego menu. Prosty w wykonaniu, z cytrynowym akcentem. Niezwykle delikatny.
Składniki na ciasto:
- 1 jajko
- 250g mąki
- 100g schłodzonego masła
- 50g cukru pudru CYKORIA
- Szczypta soli
Składniki na krem:
- 1 opakowanie kremu budyniowego Ekler CYKORIA
- 1,5 szklanki mleka
- 1 kostka masła
Do dekoracji:
- 2 cytryny
- 0,5 szklanki cukru
- odrobina wody
- 1 galaretka cytrynowa CYKORIA
Przygotowanie.
- Składniki ciasta mieszamy ze sobą, zagniatamy i wkładamy na 1/2h do lodówki. Po tym czasie rozwałkowujemy go pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia na grubość 3mm i wycinamy z niego 2-3 prostokąty, pamiętając o wykonaniu wyższych boków mazurków, które będą przytrzymywać masę. Blaty wkładamy na ok.25 minut do piekarnika o temp.180 stopni. Ciasto jest gotowe, kiedy ma złoty kolor.
- W tym czasie przygotowujemy cytryny. Parzymy je wrzątkiem, dokładnie szorujemy szczoteczką i kroimy na 1mm plastry a następnie gotujemy z cukrem w minimalnej ilości wody bez przykrycia, do momentu, aż woda wyparuje (ok.10minut) i odkładamy na papier, aby wyschły.
- Galaretkę przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Kiedy ostygnie, wkładamy ją na chwilę do zamrażarki, pilnując, aby stężała tylko trochę tak, aby potem można było ją łatwo rozprowadzić na mazurku.
- Przygotowujemy krem Ekler zgodnie z przepisem na opakowaniu, a następnie rozsmarowujemy go na mazurku.
- Całość dekorujemy plastrami cytryny i zalewamy tężejącą galaretką. Smacznego!
Chcesz kupić nasze produkty?
- Kliknij i kup krem Ekler CYKORIA
- Kliknij i kup cukier puder CYKORIA
- Kliknij i kup galaretka cytrynowa CYKORIA
komentarzy 8
17 kwietnia 2017 o 23:04
U nas był pomarańczowy 😉 Pychotka!
18 kwietnia 2017 o 09:18
Mniam 🙂 Aż ślinka cieknie na samą myśl o pomarańczowym mazurku …
16 kwietnia 2017 o 11:48
Wygląda pysznie 🙂
16 kwietnia 2017 o 17:00
Dziękujemy 🙂
16 kwietnia 2017 o 10:48
Pewnie już nie ma śladu po nim
16 kwietnia 2017 o 11:04
Zniknął od razu po upieczeniu 🙂
16 kwietnia 2017 o 10:21
Smakuje z pewnością wspaniale 🙂
16 kwietnia 2017 o 10:25
Oj tak! Rozpływa się w ustach 🙂